
Drugi najbardziej zaludniony kraj podobno rozważa odroczenie wdrożenia regulacji dotyczących kryptowalut. Przed objęciem bitcoina i alternatywnych monet swoim zakresem, władze indyjskie będą najpierw zasięgać opinii społeczeństwa. Tak przynajmniej twierdzi wysoki rangą urzędnik państwowy.
To może nie być ta zima
Pod koniec listopada rząd Indii ujawnił plany nałożenia surowych przepisów na lokalną przestrzeń aktywów cyfrowych. Ustawa o nazwie "The Cryptocurrency and Regulation of Official Digital Currency Bill, 2021" miała wprowadzić zakaz korzystania z prywatnych kryptowalut.
Z drugiej strony, władze chciały stworzyć lepszy ekosystem dla kontrolowanej przez państwo cyfrowej waluty banku centralnego i rozpowszechnić ją w swojej sieci finansowej. Początkowy plan zakładał wprowadzenie tych zasad w życie podczas zimowej sesji parlamentu.
Według ostatniego raportu The Economic Times, proponowane ustawodawstwo nie stanie się teraz rzeczywistością. Starszy urzędnik państwowy, którego nazwiska nie podano, powiedział, że indyjski organ rządzący powinien najpierw zapoznać się z reakcją społeczeństwa, a dopiero potem przystąpić do działania. Dodał również, że kraj musi podążać za światowymi trendami przed wprowadzeniem tak surowych zasad:
Po kilku rundach dyskusji na najwyższych szczeblach uznano, że wszelkie przepisy dotyczące kryptowalut muszą być zgodne z globalnymi ramami, które wciąż się rozwijają. Lepszą strategią może być czekanie i obserwowanie, jak ta przestrzeń rozwija się globalnie.
Uznano również, że rząd może rozważyć istniejące prawa i przepisy w celu zapewnienia ochrony konsumenta i opodatkowania transakcji kryptowalutowych.
Urzędnik ujawnił również, że decydenci analizują, czy ustawodawstwo powinno obejmować nadchodzące CBDC. Ponieważ jest to cyfrowa wersja waluty narodowej, może działać w ramach ustawy RBI (Reserve Bank of India).
Bardziej prawdopodobne są ścisłe regulacje niż całkowity zakaz
Kilka tygodni temu Avinash Shekhar - dyrektor generalny giełdy kryptowalutowej Zebpay - przewidział, że indyjscy prawodawcy nie wprowadzą zakazu takiego jak Chiny. Zamiast tego będą egzekwować twarde zasady, które uważa za konieczne:
Wiadomość, którą otrzymujemy od rządu, jest taka, że szukają pewnego rodzaju regulacji, ścisłej regulacji, ale nie całkowitego zakazu.
Jego zdaniem, posunięcie to może przyciągnąć wielu innowatorów i gigantyczne instytucje, które mogłyby nie wejść do świata krypto bez istnienia kompleksowych ram regulacyjnych.