
Po 10-miesięcznej bitwie regulacyjnej z amerykańskimi organami nadzoru finansowego, wiodąca giełda instrumentów pochodnych BitMEX zgodziła się na ugodę i zapłaci grzywnę wartą 100 milionów dolarów.
Jak potwierdziła dziś giełda BitMEX, doszła ona do porozumienia z dwoma amerykańskimi organami regulacyjnymi - Commodity Futures Trading Commission (CFTC) i Financial Crimes Enforcement Network (FinCEN). Spółka zgodziła się zapłacić 100 milionów dolarów kary.
Wypowiadając się na temat ugody, dyrektor generalny BitMEX Alexander Höptner zaznaczył, że wydarzenie to jest ważnym dniem dla firmy, ponieważ w końcu udało im się zakończyć trudną sytuację.
Höptner dodał, że od tej pory giełda będzie aktywnie współpracować z organami regulacyjnymi na całym świecie, aby zapewnić, że działają zgodnie z przepisami, jednocześnie odgrywając pozytywną rolę w kształtowaniu przyszłości branży kryptowalutowej.
W miarę jak kryptowaluty dojrzewają i wchodzą w nową erę, my również ewoluowaliśmy w największą platformę instrumentów pochodnych kryptowalut z w pełni zweryfikowaną bazą użytkowników. Kompleksowa weryfikacja użytkowników, solidna zgodność i możliwości przeciwdziałania praniu brudnych pieniędzy to nie tylko cechy charakterystyczne naszej działalności - są to czynniki napędzające nasz długoterminowy sukces
- zauważył Höptner.
BitMEX próbował omijać amerykańskie przepisy
Przypomnijmy, że BitMEX przeszedł okres załamania po tym, jak firma i jej kierownictwo zostali oskarżeni przez CFTC i Departament Sprawiedliwości (DoJ) o uchylanie się od amerykańskich przepisów. Chodziło dokładniej o prowadzenie niezarejestrowanej platformy instrumentów pochodnych.
Po złożeniu pozwów sądowych, giełda powołała nowego dyrektora ds. zgodności z przepisami z doświadczeniem w zakresie AML, dokonała również innych ważnych zatrudnień i zrestrukturyzowała swój zarząd. Arthur Hayes i inni założyciele ustąpili ze swoich stanowisk kierowniczych.
BitMEX podjął również wysiłki w celu zapewnienia zgodności z wymogami rejestracyjnymi. Giełda uruchomiła obowiązkowy proces weryfikacji dla wszystkich swoich użytkowników.
2 Komentarze
momo
Wydaje mi się, że to dobra wiadomość dla nas, traderów. BitMEX był kiedyś numerem 1 jeżeli chodzi o handel z dźwignią, no ale od czasu kłopotów z SEC sporo użytkowników przeszło do konkurencji. Osobiście sam czasem korzystam z BitMEXa, jednak preferuje Binance Futures i Bybit’a.
sara
A mi się wcale tak nie wydaje. Skoro giełda napotyka tak duże problemy i kontrowersję to ja bym szybko uciekał. Oby z BITMexem nie stało się tak jak np. z polskim Tokeneo.